Ostatnio w naszych balonowych podróżach trafiliśmy do Rybnika. To Śląskie miasto przygotowało dla swoich mieszkańców Jarmark Świąteczny, który rozłożył się w samym centrum miasta, na rybnickim Rynku. W samym jego środku stanęła wielka choinka. I to właśnie rozświetlenie choinki miało być głównym punktem imprezy. W oprawie tego punktu programu mieliśmy pomóc naszymi balonikami. Na miejsce przybyliśmy już parę godzin przed planowaną iluminacją i rozpoczęliśmy od nadmuchania 1000 balonów helem. Do każdego z balonów przywiązaliśmy wstążkę. Obok naszego stanowiska stanęło drugie, gdzie dzieci mogły dostać małe karteczki, na których miały następnie wpisać swoje świąteczne marzenia. Tak przygotowane listy należało przywiązać do balonika i wypuścić do nieba. Małe elfy rozdawały balony, a dzieci słały swe życzenia. W tym czasie nasza ekipa przystąpiła do kolejnego zadania. Przygotowaną siatkę napełnialiśmy 1500 balonami z helem. To już pokaźna ilość, więc trochę to trwało. Dodatkową trudnością była ujemna temperatura. Hel w butlach jest sprężony, a więc zimny, na dworze mróz, a nie da się wiązać balonów w rękawiczkach. Jednak dzięki wieloletniemu doświadczeniu daliśmy radę i wszystkie balony znalazły się w siatce. Teraz pozostało już tylko czekanie do wyznaczonej godziny. Na parę minut przed zapaleniem światełek przenieśliśmy siatkę na placyk przed choinką. Na scenie rozpoczęło się odliczanie i dzieci zapaliły lampki. Kiedy choinka rozświetliła się, przyszedł czas na balony. Przedstawicielka Urzędu Miejskiego w Rybniku, (organizatorka akcji) wspomagana przez naszą ekipę, dokonała wypuszczenia 1500 balonów. Balony błyskawicznie uniosły się do góry, budząc powszechną radość. Przygotowaliśmy dla Was filmik, gdzie możecie sami obejrzeć, jak to wyglądało. Chyba, że są tu mieszkańcy Rybnika, czy też odwiedzający Jarmark, którzy mieli możliwość obejrzeć wypuszczenie na żywo. Podzielcie się z nami wrażeniami.